Serum powiększające biust FRASHE


To był HIT wśród kosmetyków. które miałam możliwość przetestować!!! 

Dbając o nasze ciało, nie zawsze pamiętamy o tym, aby zadbać także o skórę biustu. Nie każda z pań jest zadowolona z jego wyglądu. Dotyczy to zarówno kobiet o niewielkim rozmiarze piersi, jak i tych, których biust stracił jędrność. To nic dziwnego, że wraz z upływem czasu piersi tracą swój atrakcyjny kształt. Z wiekiem skóra wiotczeje. Już po 25. roku życia w skórze zanikają włókna kolagenowe, przez co zaczyna powoli wiotczeć. Grawitacja w połączeniu ze skórą tracącą elastyczność sprawiają, że biust traci jędrność, a jego kształt się zmienia. Efekt ten potęgują takie okoliczności jak ciąża oraz kamienie piersią. Dodatkowo na opadanie biustu bardziej narażone są panie o pełniejszych kształtach. Na szczęście można temu zaradzić. Krem Frashe rozwiąże wiele różnorodnych problemów związanych z wyglądem piersi. Optycznie zwiększy rozmiar zbyt małych, podniesie opadające i ujędrni wiotczejącą skórę. To także doskonały sposób na zapobieganie takim procesom.

Krem Frashe to skuteczna kombinacja naturalnych składników:

  • acanthopanax senticosus extract: roślinny wyciąg z żeń-szenia bogaty jest w takie składniki aktywne, jak skrobia, żelazo, magnez, witaminy z grupy B oraz witamina C. Dzięki temu kompleksowo pielęgnuje skórę. Działa antyoksydacyjnie, regenerująco, wzmacniająco, nawilżająco, odżywiająco, dotleniająco oraz uelastyczniająco. Co więcej, zeń-szeń chroni skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych (zanieczyszczenia powietrza, promieniowanie UV),
  • wyciąg z kwiatów lawendy: zawiera olejek eteryczny, garbniki, kwas ursolowy, fitosterole i związki mineralne. Ma nieoceniony wpływ na skórę: łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje. Wzmacnia naczynia krwionośne, działa przeciwzapalnie, poprawia ukrwienie, oczyszcza oraz tonizuje. Dzięki temu poprawia się jędrność i elastyczność skóry,
  • ekstrakt z ruszczyka kolczastego: ma bardzo dobry wpływ na skórę. Działa pozytywnie na naczynia krwionośne. Obkurcza je i wzmacnia. Dzięki temu skóra jest lepiej nawilżona, odżywiona i dotleniona. Ponadto wzmacnia, uelastycznia, działa przeciwzapalnie, nawilżająco, zmiękczająco, a także chroni naturalną barierę ochronną. Ekstrakt z ruszczyka zmniejsza zaczerwienienia, redukuje opuchliznę, a także skutecznie ujędrnia,
  • ekstrakt z pąków: gemmoterapia (leczenie pąkami roślin) znana jest w Polsce od wieków. Pąki mają o wiele więcej witamin i minerałów niż powstające z nich kwiaty, owoce i liście. Ponadto zawierają kwasy nukleinowe oraz enzymy. Doskonale działają na skórę. Nawilżają, rewitalizują, uelastyczniają, wzmacniają naczynia krwionośne, wygładzą, a także zadziałają przeciwzapalnie i antybakteryjnie,
  • dipalmitoyl hydroxyproline: to roślinny składnik działający nawilżająco i preciwzmarszczkowo,
  • ceramide 6: kolejny roślinny składnik, który wzmacnia i wygładza skórę. Sprawia, że skóra jest gęstsza, bardziej elastyczna, miękka i gładka.

Krem Frashe to zero chemii!

Krem Frashe bazuje wyłącznie na sile naturalnych składników. Nie ma tu miejsca na chemiczne dodatki, także te najpopularniejsze, jak np.: silikony, sztuczne barwniki, emulgatory, PEGi, czy chemiczne substancje zapachowe i barwiące. W pełni organiczny skład nie podrażnia i nie wysusza cery. Doskonale sprawdzi się u pań ze skórą bardzo wrażliwą.

Każdego dnia poprawiaj wygląd biustu

Krem Frashe powinno się nakładać codziennie. Najlepiej po kąpieli, gdyż wtedy skóra dobrze chłonie składniki aktywne zawarte w kosmetykach. Kuracja powinna trwać co najmniej 30 dni, ale pierwsze efekty można zauważyć już po dwóch dobach. W wyniku regularnego stosowania kremu poprawia się struktura skóry, ale też kształt piersi. Wyglądają na pełniejsze i bardziej uniesione. Krem Frashe to propozycja dla pań, które chciałyby delikatnie zaokrąglić swoje kształty, ale też dla pań, których piersi straciły wraz z wiekiem jędrność. To również doskonały sposób na zapobieganie opadaniu biustu.

Serum używałam ok. miesiąc rano i wieczorem. Ma ono fajna żelową konsystencję i piękny cytrusowy zapach. Po stosowaniu ok.3 tygodni zauważyłam widoczne wypłycenie się rozstępów których nabawiłam się podczas ciąży i dwuletniego karmienia piersią. Skóra zrobiła się jędrniejsza, elastyczna i napięta. Nie jest to może spektakularny efekt, ale uważam że biust zrobił się pełniejszy. Ja uważam, że stosując serum dłużej niż miesiąc można uzyskać naprawdę zadowalające efekty.


Komentarze

  1. A duzo nakladalas jednorazowo tego serum?

    OdpowiedzUsuń
  2. 2 Razy dziennie po jednym naciśnięciu pompki aplikatora na każdą pierś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to spoko

      też musze w końcu sprobować tego całego Frashe opinie na necie tez są bardzo pozytywne więc chyba juz nic mnie nie powstrzyma :)

      Usuń
    2. Zamowilam te frashe jakos pod koniec stycznia no i powiem ci, że efekty sa naprawde super i dokladnie takie jak opisujesz. Fajnie, że opisujesz tez takie mniej popularne produkty bo jak widac mozna w nich trafic na cos naprawde fajnego :)

      Usuń
  3. Widze ze cena nie nalezy do specjalnie najmniejszych, no ale w sumie chyba to norma ze cos jest albo tanie albo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pasta_truskawkowa5 marca 2019 02:46

    Im bardziej patrze, tym bardziej widze ze to frashe opinie ma naprawde dobre, a twoj wpis to przekonal mnie juz praktycznie totalnie :) Dziekuje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam to serum ! Jest trochę drogie ale jak dla mnie to efekt po miesiącu stosowania jest naprawdę zadowalający :)

      Usuń
    2. Też wlasnie przegladam te opinie o frashe i jestem szczerze zaskoczona, że dopiero na niego trafilam. Ale faktycznie, czytaja sklad jako ekomaniaczka czuje sie jak w niebie z tym co zawarto w tym serum.

      Usuń
    3. pierwszy raz o nim w sumie czytam bo szukałam czegoś nie testowanego na zwierzętach i naturalnego. w sumie może jakoś bym go zamówiła bo już było w sumie matki boskiej pieniężnej :p masz może cały skład tego kremu??

      Usuń
    4. żywa_jabłoneczka15 października 2019 07:48

      Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    5. Proszę :Aqua,Propanediol,Glycerin,Hydroxyethylcellulose,Algin,Ruscus Aculeatus Root Extract,acanthopanax senticosus root extract,Lavandula Angustifolia Flower Extract,
      Populus Nigra Bud Extract,Paullinia Cupana Seed Extract,Lecithin,Panthenol,Sorbitol,
      Citric Acid,Magnesium PCA,Ceramide AP,Dipalmitoyl,Hydroxyproline,Phenoxyethanol,Ethylhexylglycerin,
      Citrus Bergamia Peel Oil Expressed,Citrus Paradisi Peel Oil,Pelargonum Graveolens Oil

      Usuń
    6. dziękuję bardzo ;* widze że na analizatorze składu sevolium radzi sobie mega dobrze :D

      Usuń
    7. A czym jest tak dokładnie Paullinia Cupana Seed Extract i Acanthopanax Senticosus Root Extract? Jest ktoś w stanie mi powiedzieć jak to działa i na jakiej zasadzie?

      Usuń
    8. Wyciąg z owoców guarany (ma właściwości rozgrzewające i energizujące, pobudza skórę, usuwa zmęczenie, efekty stresu oksydacyjnego, ujędrnia skórę) i eleuterokok kolczasty (działa antyoksydacyjnie, regenerująco, wzmacniająco, nawilżająco, odżywiająco, dotleniająco oraz uelastyczniająco).

      Usuń
  5. Mozna nadal kupić te frashe?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie można,trzeba znaleźć w necie stronę producenta i skontaktować się z nim.

      Usuń
  6. jak dokładnie go nakładałaś? chcę go kupić bo jestem po zrzucie wagi i skóra jest mało napięta. masz jakiś sekret w jaki sposób go sobie wklepywałaś by mieć takie efekty? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosowałam 2 razy dziennie rano i wieczorem. Wmasowywałam okrężnymi ruchami i tyle. Ważne żeby stosować regularnie.

      Usuń
    2. Właśnie tego info o frashe szukałam. Dzięki!!

      Usuń
  7. Mam w tym momencie całą butelkę do wypróbowania i sprawdzenia, więc będę testowała. Na razie zachęciłyście mnie tymi opiniami, ale z drugiej strony toooo.. w sumie najbardziej sugerowałam się Twoją. Pozdrawiam, Magda!

    OdpowiedzUsuń
  8. tutaj wpis na blogu z 2019 roku a ja się dopiero teraz niedawno o nim dowiedziałam. szkoda, że o frashe się dowiaduję tak późno..

    OdpowiedzUsuń
  9. też dopiero w tym roku go sobie sprezentowałam jakoś na początku stycznia.
    totalnie wymiata konkurencje jeżeli chodzi o efekty u mnie.
    może najtańsze frashe nie jest ale zdecydowanie najlepsze z tego co miałam.
    ma fajny i delikatny zapach, jest to serum więc jest lekki, nie brudzi i ma super skład.
    czego chcieć więcej? :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty